Konferencja, która odbyła się 15 września 2015 roku, zgromadziła szanowane grono ekspertów reprezentujących samorządy największych polskich miast, przedstawicieli organizacji pozarządowych czy osoby reprezentujące firmy dostarczające rozwiązania roweru publicznego.

Jednym z prelegentów panelu „projektowanie i wdrażanie systemu roweru publicznego; polityka rowerowa miast był prezes Instytutu Spraw Obywatelskich oraz grupy INSPRO – Rafał Górski.

„Czy warto mieć certyfikat BYPAD?”. Prezes INSPRO podczas swojego wystąpienia zadał trzy kluczowe pytania: „ile naszego wysiłku idzie na plany, które pozostają tylko na papierze?”, „ile naszego wysiłku idzie na tarcia pomiędzy urzędnikami, a NGOs?”, „ile naszego wysiłku idzie na nietrafione projekty?”. Metodologia BYPAD pozwala oszczędzić nam tego wysiłku, dlatego, że tworzy jednolity plan działania oparty na systemach zarządzania jakością. Rzetelna analiza stanu faktycznego, dobór realnych i najbardziej skutecznych z możliwych działań oraz koalicja urzędników, polityków i aktywistów dają realną szansę na poprawę polityki rowerowej w mieście. Więcej informacji na temat samego procesu certyfikacji można znaleźć na stronie www.bypad.pl . Co ważne jak zauważył Pan Górski, trafna diagnoza i adekwatne zalecenia czy nakreślenie planu działania tworzy zadowolenie mieszkańców, polityków i urzędników z wymiernym skutkiem. A przecież na tym nam zależy kształtując politykę miejską.

Taka certyfikacja odbyła się już w Gdyni w 2013 roku i podczas konferencji mieliśmy okazję porozmawiać z Panem Zygmuntem Zmudą Trzebiatowskim, który jest przewodniczącym Rady Miasta Gdynia, ale także pełni funkcję pełnomocnika prezydenta Gdyni ds. komunikacji rowerowej.

MWR: Jak wyglądała certyfikacja BYPAD od strony urzędniczej? Jak władza postrzegała ten projekt?

Zmuda Trzebiatowski: Na początku, kiedy startowała certyfikacja nie bardzo wierzyliśmy w jej efekt. Wydawało nam się, że samo działanie będzie powiązane z dużymi kosztami, a finalnie przyniesie niewielki efekt. Zdecydowaliśmy się na to ponieważ bardziej chodziło o zaspokojenie potrzeb czy postulatów organizacji pozarządowych, ale w sam efekt nie do końca ktoś wierzył. Dopiero potem sam tryb prowadzenia audytu, jego metodyka, która polegała nie na głosowaniu, a na dogadaniu się, omówieniu dla nas palących problemów pokazało jaką wartość dodaną tworzy ten rodzaj certyfikacji. Dialog z organizacjami pozarządowymi, przedstawicielami mieszkańców i urzędników był naprawdę motywujący i dał nam obraz tego jak wspólnie możemy działać z korzyścią dla wszystkich.

Muszę tutaj wskazać, że Prezydent Miasta Gdynia Pan Wojciech Szczurek bardzo wspierał audyt od początku do końca. Środki finansowane na ten cel mieliśmy zagwarantowane i chodź się „walio i paliło” to nie mogło ich zabraknąć. Dawało nam to wielki komfort realizacji celu za co dziękuję prezydentowi miasta.

Naprawdę ciekawym doświadczeniem było zobaczyć urzędników, którzy wsiadają na rowery i zaczynają czuć to co zwykły rowerzysta. Dostrzegają braki w infrastrukturze, czują niepewność podczas dojeżdżania do skrzyżowań. Mogli na własne oczy i uszy doświadczyć przyjaznych lub nie warunków dla rowerów w Gdyni.

MWR: Co Gdynia zyskała dzięki BYPAD?

Zmuda Trzebiatowski: Gdynia zyskała pewien model budowy partycypacji, tzn. nasze działania są bardzie uspołecznione. I muszę powiedzieć, że ten efekt przekłada się na inne dziedziny życia. Dam przykład, chcemy aby w Gdyni w najbliższych czasie powstało nowe piękne lodowisko. Zdecydowaliśmy zatem, że zbierzemy wszystkich od lat zainteresowanych budową takiego obiektu, organizacje pozarządowe i zrobimy to w podobnej formule dyskusji i konsensusu. Jeździmy po różnych lodowiskach, sprawdzamy co nam się podoba a co nie i wybierzemy najlepsze rozwiązania dla mieszkańców.

BYPAD uczy rozmawiania, ten proces dłużej trwa niż podpis jednego urzędnika, ale wartość skonstruowanego projektu jest nieoceniona. Jak już wspomniałem biorą w nim udział nie tylko urzędnicy i decydenci ale także podmioty i organizacje bezpośrednio zainteresowane. To wielostronne spojrzenie daje nam szanse na stworzenie naprawdę wymiernego efektu.

MWR: Jakie są dalsze plany dla BYPAD w Gdyni?

Zmuda Trzebiatowski: Apetyt rośnie i teraz jak sobie o tym myślę to można było wpisać bardziej śmiałe cele(śmiech). A tak poważnie to certyfikacja kończy nam się w czerwcu 2016 roku i z pewnością chcielibyśmy powtórzyć BYPAD, zrobić rewizję tego co udało się osiągnąć i wyznaczyć nowe cele.

MWR: Jak można łatwo zauważyć wyniki są najlepszą promocją audytu BYPAD.