Transport publiczny tworzy miejsca pracy


Kongres USA, wśród propozycji działań antykryzysowych, zamierza przeznaczyć 90 miliardów dolarów na transport, w tym 30 miliardów na nowe autostrady i 10 miliardów na transport publiczny. Dane zgromadzone przez Departament Transportu oraz California Transit Association sugerują, że można by zrobić więcej, gdyby odwrócić te proporcje.

Według modelu powstawania miejsc pracy, opublikowanego przez Departament Transportu w 2004 roku, ta sama suma przeznaczona na transport publiczny tworzy 19 procent więcej miejsc pracy niż w przypadku przeznaczenia jej na budowę nowych dróg. Przeznaczenie pieniędzy na remonty dróg już istniejących tworzy 9 procent więcej miejsc pracy niż budowa nowych. Według California Transit Association każdy miliard dolarów włożony w transport publiczny skutkuje powstaniem 31400 miejsc pracy i przynosi 3 miliardy dolarów lokalnej gospodarce.

Jednocześnie, dostępność transportu publicznego jest dużą ulgą dla gospodarstw domowych zmagających się z kryzysem. W wydatkach średniej amerykańskiej rodziny transport jest na drugim miejscu wśród kategorii wydatków, po mieszkaniu. Dostępność publicznego transportu pozwala zredukować wydatki na codzienne podróże z 25 procent do 9 procentu domowego budżetu. Jeżeli udałoby się osiągnąć znaczącą zmianę na rzecz szerszego używania transportu zbiorowego, do oszczędności można by dołączyć również mniejsze nakłady na leczenie chorób powodowanych przez zanieczyszczenie powietrza, w tym astmy.

Między poszczególnymi stanami są bardzo duże różnice między sposobem planowanej dystrybucji środków. Wygląda na to, że pakiet antykryzysowy pogłębi istniejące już rozbieżności. Z 19 stanowych planów, które przeanalizowała organizacja Friends of the Earth, najbardziej rozsądnie pod względem ekonomicznym i ekologicznym chce wydać swoje pieniądze Massachusetts – 47 procent pójdzie na transport publiczny, 29.7 procent na naprawy istniejących dróg, a 2.9 procent na infrastrukturę dla rowerzystów i pieszych. Stan nie planuje wydąć ani centa na nowe drogi. Na przeciwnym biegunie jest Południowa Karolina, która poprosiła o 3.24 miliarda, w tym 99 procent na dróg (cztery piąte na budowę nowych).

Obecnie tylko połowa Amerykanów ma dostęp do jakiegokolwiek transportu publicznego, jednak jego udział w przewozach w ostatnich latach szybko wzrastał (o jedną czwartą od 1995 roku).