Co dalej z transportem publicznym w Łodzi?


Wczoraj, 21 czerwca 2010 roku, w godzinach popołudniowych w Małej Sali Obrad Rady Miejskiej w Łodzi odbyła się dyskusja na temat propozycji usprawnień organizacji ruchu w mieście.

W konsultacjach udział wzięli m. in.: Dyrektor ZDiT – Maciej Winshe, Wiceprezydent Łodzi – Dariusz Joński, przedstawiciele organizacji pozarządowych działających w mieście oraz mieszkańcy Łodzi.

Podczas żywej i otwartej dyskusji szukano kompromisów, które pogodziłyby oczekiwania Łodzian z możliwościami finansowymi oraz organizacyjnymi miasta. Punktem odniesienia w konsultacjach był „Raport końcowy z prac zespołów ds. poprawy funkcjonowania lokalnego transportu zbiorowego w Łodzi” sporządzony przez Zarząd Dróg i Transportu.

Większość uczestników panelu dyskusyjnego podkreślała, że miasto posiada XIX wieczny układ drogowy, który w niektórych sytuacjach ogranicza możliwości organizacyjne. Padały tez głosy, że należy się cieszyć z takiej sieci ulic i wykorzystać to jako atut oraz element wyróżniający w wyglądzie tkanki miejskiej.

Wszyscy byli zgodni co do tego, że trzeba ratować miejskiego przewoźnika, który stoi na granicy nieopłacalności. W najbliższym czasie władze miasta mają podjąć decyzję co do podniesienia stawki za wozokilometr, który na dzień dzisiejszy wynosi 5,15 zł/wzkm dla tramwajów, a dla autobusów 5,33 zł/wzkm. Według zapewnień Wiceprezydenta Łodzi Dariusza Jońskiego nowa stawka ma oscylować w granicach 6,30 zł/wzkm.

Po dłuższej rozmowie na temat ograniczenia ruchu indywidualnego na ul. Kilińskiego uczestnicy konsultacji doszli do wniosku, że najbardziej optymalnym rozwiązaniem będzie wprowadzenie zakazu jazdy na wprost przez skrzyżowania. Ruch mógłby odbywać się tylko pomiędzy przecznicami. Pojawił się tu jednak kolejny problem – jak wprowadzić te ograniczenia bez szkody dla okolicznych mieszkańców i przedsiębiorców.

Ograniczenie ruchu samochodów osobowych rozważane jest również na ul. Narutowicza (od Wschodniej do Piotrkowskiej) oraz na ul. Zielonej (Piotrkowska – Żeromskiego). Powodem takiej decyzji jest znaczne zatłoczenie tych ulic, które powoduje, że tramwaje zbyt długo i często tkwią w korkach.

Część osób domagała się sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniach ulic Obywatelskiej
i Maratońskiej, jak również Tomaszowskiej i Kolumny. Zwrócono też uwagę na fakt, że na skrzyżowaniu ul. Lindleya z Narutowicza światła nie do końca spełniają swoją rolę, gdyż ruch jest tam stosunkowo niewielki. Podkreślono, iż konieczne jest natomiast zainstalowanie sygnalizacji na skrzyżowaniu ulic Narutowicza i Wierzbowej, ponieważ zbyt często dochodzi tam do wypadków
i kolizji. Istotnym problemem jest zbyt krótki czas (10 sekund) na pokonanie przejścia dla pieszych w okolicach ul. Narutowicza. Pan Joński oraz Pan Winshe zobowiązali się, że jeśli tylko nie będzie przeciwwskazań prawnych sygnalizacja świetlna będzie przeniesiona.

Dla władz miasta transport zbiorowy powinien być priorytetem, ponieważ bardzo wielu mieszkańców korzysta z komunikacji zbiorowej. W związku z tym, należy podjąć działania, które usprawnią ten środek podróżowania. Większość obecnych na sali wyraziła aprobatę dla wprowadzenia na łódzkich ulicach wydzielonych pasów dla tego typu pojazdów, czyli tzw. buspasów. Pod dyskusję poddano też, kto miałby być w ten sposób uprzywilejowany: czy tylko autobusy MPK, czy także taksówki oraz pojazdy komunikacji podmiejskiej i prywatnych przewoźników. Zgodnie z wczorajszymi ustaleniami buspasy miałyby się pojawić od lipca na ul. Jaracza – Więckowskiego. Jeśli taki sposób poprawy funkcjonowania transportu lokalnego okazałby się skuteczny i trafiony, to takie rewolucyjne rozwiązania miałyby się pojawić też na ulicach Rewolucji 1905r. – Próchnika oraz Tuwima – Struga.

Cieszy fakt, że władze miasta oraz przedstawiciele ZDiTu chcą rozmawiać z ludźmi, którzy przecież na co dzień poruszają się po mieście. Taka forma podejmowania decyzji pozwala na wypracowanie najlepszych rozwiązań.

Kolejne konsultacje społeczne dotyczące polepszenia organizacji ruchu w mieście mają odbyć się 29 czerwca 2010 roku (wtorek) o godz. 17.30 w tym samym miejscu co wczoraj. Na spotkaniu tym mają zapaść konkretne decyzje co dalej z transportem indywidualnym i zbiorowym w Łodzi.