Indie potrzebują nowych inwestycji rowerowych


Żywiołowa motoryzacja indyjskich aglomeracji w ostatnich latach doprowadziła do postępującej marginalizacji ruchu rowerowego. Badania rządowe przeprowadzone w 87 miastach tego kraju pokazują, że udział podróży rowerowych spadł w nich z 30% w 1994 roku do zaledwie 11% w roku 2008.

Przyczyn takiego stanu rzeczy może być wiele, jednak Rutul Joshi z Uniwersytety CEPT (Centre for Environmental Planning and Technology) wskazuje przede wszystkim na powiązanie roweru ze statusem społecznym i bezpieczeństwo. Jeżdżenie na rowerze ciągle kojarzone jest w Indiach z przynależnością do najbiedniejszej części społeczeństwa. Większość rowerzystów wybiera ten środek transportu, ponieważ nie mogą sobie pozwolić na transport publiczny czy własny samochód. Miejska klasa średnia nie chce być kojarzona z jeżdżeniem na rowerze, co ma swoje odzwierciedlenie np. w braku rowerów w popularnych hinduskich filmach. Przesiadka na rower byłaby dla jej przedstawicieli poważnym problemem wizerunkowym.

W wielu przypadkach to również kwestie bezpieczeństwa zniechęcają ludzi do codziennego korzystania z rowerów. Rowerzyści i piesi są głównymi ofiarami wypadków drogowych w Indiach. Najlepszym sposobem polepszenia tej niekorzystnej statystyki jest zapewnienie odpowiedniej infrastruktury przeznaczonej dla rowerzystów. Joshi jest przekonany, że w Indiach konieczne jest zmiana podejścia i sposobu projektowania miejskich ulic, tak by zapewnić bezpieczną przestrzeń również korzystającym z innych niż samochód środków transportu.

Większość ulic w Indiach z natury stanowi współdzieloną przestrzeń, o którą rywalizują uczestnicy ruchu. Dotyczy to nie tylko użytkowników samochodów i rowerów. Ulice w indyjskich charakteryzują się również niezbyt wysoką średnią prędkością co sprzyja rowerzystom. Niestety ostatnio, wraz z postępująca motoryzacją, ulice coraz bardziej przekształcają się w drogi tylko dla samochodów, które wykorzystują je zarówno do przemieszczania się jak i do parkowania.

Polepszenie warunków podróżowania rowerem w Indiach będzie wymagać wiele wspólnego wysiłku. Rząd i władze lokalne muszą zacząć budowę infrastruktury przyjaznej dla rowerzystów. Joshi twierdzi, że w tym celu powinien powstać specjalny fundusz, które byłby przeznaczony na nową infrastrukturę oraz systemy wypożyczalni rowerów. Organizacje społeczne powinny natomiast pracować zarówno z rowerzystami jak i dopiero chcącymi nimi zostać. Dużą role przypisuje również pozytywnej zmianie wizerunkowej tego środka transportu wśród obu płci oraz wszystkich grup dochodowych i wiekowych.

Podobnego zdania jest również założyciel Cycle Chaloa – Raj Janagam, jeden z pionierów wypożyczalni rowerowych w Indiach. Jak sam mówi próbował budować w Indiach wypożyczalnie rowerów w oparciu o model zastosowany w Londynie czy Nowym Jorku, w którym duże znaczenie mają prywatni sponsorzy. Niestety nie działało to zbyt dobrze, więc obecnie promuje on inwestycje w infrastrukturę rowerową. Wierzy, że dzięki dobrej infrastrukturze i zapewnieniu odpowiednich źródeł finansowania prywatne wypożyczalnie rowerów będą powstawać same.

Zdaniem Janagama wspólna konsumpcja ma w Indiach ogromne możliwości sukcesu. W końcu dzielenie się jest nieodłącznym elementem indyjskiej kultury. Jeśli tylko władzę będą traktować budowę infrastruktury rowerowej jako projekt ważny dla całego kraju, systemy wypożyczalni rowerowych na pewno również będą się rozwijać.

porównanie efektywności inwestycji w infrastrukturę rowerową i systemy typu monorail:

[wpis jest tłumaczeniem artykułu opublikowanego na making cities for people]